Nastała wiekopomna chwila - blog po rocznym funkcjonowaniu zostanie zamknięty. Stara forma się wyczerpała, wiersze robiły się coraz słabsze, jakby kiedyś były mocne, pomysły się kończyły, nikt bloga nie odwiedzał, kasza się przypaliła etc. etc.
Więc z ww. przyczyn, a także z innych powodów mniej lub bardziej obiektywnych, blog przestaje się rozwijać. Co prawda nie usuwam go absolutnie, ale nie będą się na nim pojawiały nowe treści.
Ogłaszam też śmierć mojego alter ego, czyli Poety Magika z Planety Ziemniak....postaci, która towarzyszyła mi od kilku ładnych lat. Dziękuję mu za nieocenioną współpracę, mocną głowę do alkoholu i innych używek, napisanie kilku w miarę dobrych wierszy, kilku opowiadań, kilku widzeń Matki Boskiej ;), spotkanie Małego Łysego Mędrca, który nauczał Prawdy Wszechświata, ale którą zawsze zapominałem, przetrzymanie kilku gorszych chwil w życiu i szczęśliwe ukierunkowanie żywota na moją Ukochaną Żonę.
Do zobaczenia w innej (elektronicznej) postaci!
Szalom!
Poeta-Magik z Planety Ziemniak
