uczta
biały obrus krochmalony
puste talerze na stole
sztućce równo ułożone
odsunięte krzesła czekają na gości
światło świec zagryza ciemność
duchy minionych pragnień
szykują się na ucztę
mlaskając
wpatrują się w pustkę okna
za którym morska fala
umiera na brzegu
uwięzieni regularnością wskazówki zegara
który przestał bić